21 sierpnia 2010
W drodze... czyli gdzieś między Warszawą a...
Przy okazji akcji GTWB przypomnieć chcielibyśmy serial polski "Droga" i piosenkę z tegoż serialu śpiewaną przez Wojciecha Młynarskiego. Tekst poniżej, a posłuchać można choćby tu.
Spokojnego nie znam dnia,
na czczo spalam pety dwa
I herbaty tak jak trza
nie posłodzę,
Po asfalcie czy przez piach,
gładko czy po kocich łbach,
Taki mi się trafił fach,
życie w drodze.
Uciekają rzędy drzew,
twarz mi chłodzi wiatru wiew,
Świat uśmiecha się, psiakrew,
bałamutnie,
A ja biorę gaz pod but,
raz na objazd, raz na skrót,
Byle dalej, byle w przód,
absolutnie, absolutnie.
No a gdyby kiedy kto
zadał mi pytanie to,
Co mnie nocą razy sto
ze snu budzi,
Gdybym miał powiedzieć wam,
dokąd gonię, dokąd gnam,
Ja odpowiedź jedną mam:
gnam do ludzi.
Raz na objazd, raz na skrót,
bo chodź się trafiają wśród
Ludzi często nieźli trut-
nieźli trutnie,
Choć mnie nieraz wkurzą i
zdrowo mi napsują krwi,
W sumie fajnie z nimi mi,
absolutnie, absolutnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gites!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie lubię ten krótki serial. I Gołasa oczywiście też. Absolutnie.
OdpowiedzUsuńStare seriale, stare filmy, stare książki, a nawet nie bardzo stare, powiedzmy z lat 50. - kopalnia niespodzianek. Na przykład takie "Pokolenie" - dla Wolaków coś pięknego.
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńMłynarski dobrze śpiewał :)
OdpowiedzUsuńCzas Przeszły to zmarł, zapił czy co?
OdpowiedzUsuń