27 stycznia 2010
Pustką i chłodem wieje
na jednodniowym targowisku
Targowisko jednodniowe przy dawnym kinie W-Z, a może lepiej powiedzieć - nieczynnym od fiu-fiu! nie wiem ilu lat, klubie Fugazzi, miało być gwarne, ruchliwe i tanie. Póki co - nie jest. Wiatr zawiewa śniegiem, stoisk brak, tylko pojedynczy sprzedawca majaczy w oddali, kupujących nie widać. Można zrzucić winę na pogodę - zimową i mroźną, ale warto też zastanowić się nad zasadami funkcjonowania bazarku. Czy środa od godziny 8.00 do 14.30, to odpowiedni czas? Czy opłata targowa 8 zł (tak, tak! Miasto już zdecydowało o podniesieniu opłat!) to aby nie za dużo? Z ciekawością będziemy obserwować losy targowiska.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz